Odpocznij na wsi izerskiej

Znaleźliśmy to miejsce po długich poszukiwaniach. Początkowo miało być gdzie indziej, ale dobrze się stało, że jest tutaj…

A było to tak:

W 2017 roku podjęliśmy decyzję o szukaniu dla siebie nowego domu. Mógł być stary, do remontu, byle na wsi. Obejrzeliśmy wiele miejsc, od Mazur, przez Podlasie, aż po Beskid Żywiecki. To właśnie w okolicach Żywca stwierdziliśmy, że mamy już dość… Żadne z gotowych rozwiązań nie spełniało naszych oczekiwań: zbyt mała działka, brak dostępu do drogi, zbyt mały dom, niepłacalna rozbudowa, nieuregulowana sytuacja prawna. Zdecydowaliśmy się na zakup ziemi i budowę nowego domu. Poszukiwania zaczęliśmy od nowa…

W maju 2018 roku trafiliśmy na ogłoszenie: Prawie hektar ziemi na Pogórzu Izreskim, działka rolna, a na niej spalony budynek mieszkalno-gospodarczy i stodoła. Brak kanalizacji, studnia kopana, ale działka z dostępem do prądu. Pojechaliśmy, zobaczyliśmy i zakochaliśmy się w tym miejscu.

Zakup ziemi rolnej o powierzchni ponad 30 arów wymagał wówczas zgody Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Udało się nam uzyskać zgodę pod pewnymi warunkami: zamieszkamy tam na conajmniej 10 lat i będziemy prowadzić gospodarstwo rolne. Lasy Pańswowe również musiały wyrazić zgodę na zakup – niewielka część tej ziemi (około 300 metrów kwadratowych) w ewidencji gruntów widnieje jako las.

Lato i jesień 2018 roku to intensywny czas projektowania. Umówiliśmy się z jedną z warszawskich pracowni i zaczęliśmy prace projektowe. Szybko okazało się, że nasz nowy nabytek od 6 lat jest wpisamy do gminnej ewidencji zabytków. W karcie adresowej zabytku wyczytaliśmy, że ochronie podlega: bryła, rzut, forma dachu, układ przestrzenny wnętrz, kompozycja i wystrój elewacji, itd…

Ewidencja gminna nie uwzględniała jednak stanu istniejącego. Z budynku mieszkalnego zostały tylko rozsypujące się mury. Stodoła też straszyła zawaleniem.

Z końcem roku zamknęliśmy etap prac koncepcyjnych.

Rok 2019 to czas przekszałcania wypracowanej koncepcji w projekt budowlany – tu korzystaliśmy już z lokalnej jeleniogórskiej pracowni. Musieliśmy zrezygnować z wielu przyjętych wcześniej rozwiązań – koszty okazały się zbyt duże. W połowie lipca uzyskaliśmy pozwolenie na budowę. W grudniu zaczęły rosnąć ściany fundamentowe.

Wiosną 2020 roku wmurowaliśmy w elewację budynku gospodarczego kamień węgielny z rozebranej stodoły. Latem zamknęliśmy oba budynki. W grudniu zakończyliśmy budowę.

Zaczęliśmy mieszkać w nowym domu na początku 2021 roku. Gości przyjmujemy od lipca 2021 🙂